HODOWLA MUSZEK OWOCOWYCH

Muszki owocowe (Drosophila melanogaster) to wręcz idealny pokarm dla drosera, ponieważ:

- są małe
- szybko się mnożą
- dają liczne potomstwo
- łatwo się je hoduje ze względu na ich niskie potrzeby
- hodowle można prowadzić przez cały rok nie ponosząc prawie żadnych kosztów

Mając hodowle muszek owocowych nie musimy gonić za owadami po całym pomieszczeniu, a drosera ma zapewniony codzienny obfity posiłek.

CO BĘDZIE POTRZEBNE DO HODOWLI ?

- szklane butelki (najlepiej małe po napojach typu Tymbark)
- owoce (najlepiej jabłko)
- mąka ziemniaczana
- gorąca woda
- piekarnik
- wata

I koniecznie czyste ręce (żeby nie zapaprać butelki pleśnią)

PRZYGOTOWANIE PODŁOŻA

Butelki dokładnie czyścimy i wypłukujemy detergent, następnie na około 20 minut wkładamy do pierkarnika na 150C, żeby pozbyć się wszelkich pleśni. Po wyjęciu z piekarnika zatykamy otwór watą. Mieszamy mąke ziemniaczaną z gorącą wodą, aż zrobi się konsystencja kisielu (będzie utrzymywał owoce na spodzie butelki). Tak przygotowany kisiel wlewamy na dno butelki (warstwe około 1 cm, nie powinienen być zbyt rzadki). Na tę mase wrzucamy owoce (np. kawałek jabłka, drobno pokrojony) tak, żeby utworzyły kolejną warstwę, nie za dużo. Ponownie zatykamy butelke watą (chroni przed wniknięciem pleśni) i odstawiamy do lodówki. Owoców powinno być tyle, żeby po zastygnięciu kisielu i odwróceniu butelki do góry dnem nic nie wypadało, powinny trzymać się dna.

PIERWSZE OKAZY DO HODOWLI

Kiedy wszystko już przestygnie wyjmujemy watę i wystawiamy butelkę na zewnątrz, po pewnym czasie powinniśmy mieć kilka muszek w środku. Zatykamy butelkę ponownie i od teraz tylko czekamy na młode. Przy dobrych wiatrach powinniśmy uzyskać około 50 osobników przy jednym cyklu rozrodczym, który powtarza się co około 12 dni. Muszki żyją przeciętnie około 2 - 3 tygodni.

REGULARNE USUWANIE MUSZEK Z POJEMNIKA

Przy hodowli muszek owocowych trzeba pamiętać o regularnym wyjmowaniu ich z butelki (z przeznaczeniem na spożycie przez drosera oczywiście, nie żeby się przewietrzyły). Jeśli dopuścimy do tego, że zaczną nam zdychać ze starości zanim trafią na talerz to pożywka szybko nam się zanieczyści i wyrośnie na niej pleśń.

TYLKO JAK JE STAMTĄD WYGONIĆ ?

Najprostszą metodą wydobycia kilku muszek, bez wypuszczania przy okazji wszystkich, jest zakrycie butelki w której hodujemy ścierką i przystawienie do jej wylotu drugiej butelki. Muszki będą przelatywać w kierunku światła. Kiedy w drugiej butelce znajdzie się już wystarczająca ilość owadów zatykamy obie butelki.

CO POTEM ?

Drugą butelke zatykamy i wrzucamy do zamrażalnika na pare minut, to oszołomi muszki, ale nadal będą żywe (to ważne, drosera musi mieć żywy pokarm). Voila, podano do stołu.

TAK MOŻNA ZROBIĆ W LECIE, A CO W ZIMIE ?

W zimie muszek na zewnątrz raczej nie uświadczymy, natomiast często po otwarciu butelki z pożywką w domu nagle okazuje się, że wewnątrz przetrwały jakieś niedobitki i cudownym sposobem pojawiają się na pożywce. Jeśli tak się nie stanie to można wybrać się do sklepów zoologicznych i popytać czy mają muszki owocowe (są pokarmem dla wielu zwierząt takich jak m.in modliszki). W małych sklepach, żeby je dostać to żadkość. Dla zainteresowanych dodam, że istnieje jeszcze jedna forma muszki owocowej wyhodowana specjalnie z przeznaczeniem do laboratoriów - forma bezskrzydła. Nie musze chyba wspominać, że jej hodowla jest o niebo prostsza niż zwykłej, lotnej formy.

Zobacz także

-- www.jakhodowacdrosera.prv.pl --